Monachijski kardynał Kościoła rzymskokatolickiego Reinhard Marx wezwał w wywiadzie dla niemieckiego „Sterna” do zmiany kościelnego nauczania na temat homoseksualizmu.
„Katechizm nie jest osadzony w kamieniu. Można kwestionować to, co mówi. […] Homoseksualność nie jest grzechem. Kiedy dwie osoby, niezależnie od płci, są dla siebie w radości i smutku, jest to postawa chrześcijańska. Mówię tutaj o prymacie miłości, również w kontaktach seksualnych. […] Osoby LGBTI są częścią stworzenia i są kochane przez Boga, a my jesteśmy wezwani do przeciwstawiania się dyskryminacji”. Kardynał powiedział także, że ci, którzy grożą osobom homoseksualnym i wszystkim innym piekłem, nic nie rozumieją, a większym grzechem jest chęć wyrzucenia kogoś z Kościoła.
Kardynał Marks wywołał poruszenie już w zeszłym miesiącu, kiedy przeprosił na tęczowym nabożeństwie w Monachium za sposób, w jaki Kościół traktuje osoby LGBTQ (https://bit.ly/3Id9XmL)
Teraz przyznał, że dziesięć czy piętnaście lat temu nie wyobrażał sobie celebrowania nabożeństwa tęczowego w taki sposób, teraz jednak czuje się dużo pewniej. Powiedział również, że zdarzyło mu się pobłogosławić parę jednej płci, choć oczywiście nie był to sakrament małżeństwa.
W wywiadzie mowa jest również o seksualności księży, celibacie i o tym, że Marks jest w stanie wyobrazić sobie w Kościele rzymskokatolickim żonatych księży.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz