niedziela, 6 lutego 2022

Oficjalne tłumaczenie manifestu Out In Church - Kościół bez lęku.

 Oficjalne tłumaczenie manifestu Out In Church - Kościół bez lęku. 

[Pod tekstem znajdziecie link do podpisania petycji - zachęcamy!]

To my! Wiele o nas powiedziano. Teraz my zabieramy głos.

My, to znaczy obecni, potencjalni i byli etatowi pracownicy Kościoła rzymsko-katolickiego, a także wolontariusze. Pracujemy i angażujemy się m.in. jako nauczyciele szkolni i akademiccy, w katechezie i w instytucjach wychowawczych, opiekuńczych i leczniczych, w administracji, w pracy socjalnej i charytatywnej, jako muzycy kościelni, w strukturach władzy w Kościele i w duszpasterstwie.

Identyfikujemy się między innymi jako lesbijki, geje, osoby bi-, trans*-, interseksualne, queer i niebinarne.

Nasza grupa jest zróżnicowana. Obejmuje osoby, które już w przeszłości wykazały się odwagą i z własnej inicjatywy wyoutowały się w kontekście kościelnym. Obejmuje również osoby, które dopiero teraz zdecydowały się na ten krok, a także i te, które z różnych powodów nie mogą lub nie chcą tego uczynić. Łączy nas jedno: wszyscy zawsze byliśmy częścią Kościoła i do dziś go współtworzymy.

Większość z nas wielokrotnie doświadczała dyskryminacji i wykluczenia – także w Kościele.

Magisterium Kościoła twierdzi między innymi, że nie możemy budować „poprawnych relacji z mężczyznami i kobietami” z powodu naszych „obiektywnie zaburzonych tendencji”, że minęliśmy się z naszym człowieczeństwem i że związki osób tej samej płci „nie mogą być uznane za obiektywnie ukierunkowane według objawionych planów Bożych”.

W świetle badań nauk teologicznych i humanistycznych tego rodzaju twierdzenia są nie do utrzymania i nie podlegają dyskusji. Zniesławiają one queerową miłość, orientację, płeć i seksualność oraz pomniejszają naszą osobowość.

Tego rodzaju dyskryminacja jest zdradą Ewangelii i stoi w sprzeczności z ewangeliczną misją Kościoła, która polega na byciu „sakramentem, czyli znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego”.

W obliczu tego stanu rzeczy nie chcemy już milczeć. Wzywamy do korekty mizantropijnych twierdzeń Magisterium – z uwagi odpowiedzialność Kościoła za prawa człowieka osób LGBTIQ+ na całym świecie. Domagamy się zmiany dyskryminującego kościelnego prawa pracy, wraz z wszelkimi zawartymi tam poniżającymi i wykluczającymi sformułowaniami.

Do tej pory wielu z nas nie mogło w sposób otwarty żyć zgodnie ze swoją tożsamością płciową i/ lub orientacją seksualną w środowisku kościelnym. Według kościelnego prawa pracy konsekwencją tego mogła być bowiem utrata stanowiska pracy. Niektórzy z nas znają sytuacje, w których biskupi, wikariusze generalni lub inne osoby zarządzające zmuszały ich do ukrywania swojej orientacji seksualnej i/lub tożsamości płciowej. Tylko pod tym warunkiem pozwolono im na kontynuowanie kościelnej posługi. W ten sposób powstał system przemilczania, podwójnej moralności i braku szczerości. Oddziałuje on toksycznie, zawstydza i wpędza w choroby; może mieć negatywny wpływ na osobistą relację z Bogiem i duchowość.

Wszyscy, a zwłaszcza biskupi, ze względu na ich władzę w Kościele, odpowiadają za stworzenie kultury różnorodności, tak aby osoby LGBTIQ+ mogły wykonywać swój zawód i powołanie w Kościele oraz żyć otwarcie i bez lęku, i były poważane.

Orientacja seksualna albo tożsamość płciowa oraz otwarte przyznanie się do nich przez wspólne życie w związku nieheteronormatywnym lub zawarcie małżeństwa nigdy nie powinny być uważane za naruszenie lojalności i w konsekwencji przeszkodę w zatrudnieniu lub przyczynę wypowiedzenia.  Osoby LGBTIQ+ powinny mieć swobodny dostęp do wszystkich zawodów duszpasterskich.

Ponadto obrzędy i uroczystości kościelne powinny dać wyraz temu, że osoby LGBTIQ+, niezależnie od tego, czy żyją samotnie, czy w związku, zostały pobłogosławione przez Boga i że ich miłość przynosi wielorakie owoce. Dotyczy to jako minimum błogosławieństwa par tej samej płci, o ile o takie błogosławieństwo proszą.

Wszystkie te żądania podajemy do wiadomości publicznej. Czynimy to dla nas oraz solidaryzując się z innymi osobami LGBTIQ+ w Kościele rzymskokatolickim, które (jeszcze) nie mają na to siły albo już ją utraciły. Czynimy to w solidarności z wszystkimi ludźmi, którzy doznają stereotypizacji i marginalizacji przez seksizm, ableizm, antysemityzm, rasizm oraz wszelkie inne formy dyskryminacji.

Ale robimy to także dla Kościoła. Jesteśmy bowiem przekonani, że tylko prawdomówne i szczere działanie może sprostać temu, po co jest Kościół: głoszeniu dobrej i wyzwalającej nowiny Jezusa. Kościół, który w istocie dyskryminuje i wyklucza mniejszości seksualne i płciowe, musi odpowiedzieć sobie na pytanie, czy może powoływać się przy tym na Jezusa Chrystusa.

Plany życiowe i doświadczenia osób queer to różnorodne źródła wiary i odkrywania działania Bożego. Jesteśmy o tym przekonani i doświadczamy tego, że nasza różnorodność sprawia, że Kościół jest bogatszy, bardziej kreatywny, ludzki i żywotny. Jako osoby zaangażowane w Kościele chcemy, aby nasze doświadczenia życiowe i charyzmaty traktowane były na równi z innymi, i chcemy dzielić się nimi ze wszystkimi chrześcijanami i niechrześcijanami.

Nowe otwarcie możliwe będzie tylko wówczas, gdy sprawujący władzę w Kościele wezmą odpowiedzialność za ogrom cierpienia osób LGBTIQ+ doznanego w Kościele, rozliczą się z historycznej winy Kościoła i będą wspierali zmiany, o które apelujemy.

Walka o równe prawa i przeciw dyskryminacji nie może być powierzona jedynie marginalizowanym mniejszościom. Ona obchodzi wszystkich.

Tym manifestem opowiadamy się za wolnym i opartym na uznaniu godności wszystkich współtworzeniem naszego Kościoła i współpracą w nim. Zapraszamy zatem wszystkich, w szczególności osoby odpowiedzialne za Kościół i sprawujące w nim władzę do poparcia tego manifestu.

Zachęcamy też do podpisania petycji poniżej: 👉https://bit.ly/35TNs95

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cytat na dziś

Cytat na dziś - Zawsze bądź sobą pic.twitter.com/AJRxiyJzpu — Fundacja Wiara i Tęcza (@WiaraTecza) December 23, 2022