Niechęć do ojcostwa i macierzyństwa umniejsza nas, odbiera nam człowieczeństwo, a także destrukcyjnie wpływa na społeczeństwo - stwierdził Papież Franciszek podczas środowej audiencji ogólnej w Watykanie.
Hipokryzja Kościelna i papieża, tylko szkoda osoby LGBTQ kościół odmawia im prawo do posiadania dzieci.
Zezwalanie parom homoseksualnym na adoptowanie dzieci "czyni z nich towar". Taką opinię wyraził w przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny arcybiskup Vincenzo Paglia - TVN24.
źródło: Wirtualna Polska/gay.it
Pomimo tego, że rosnąca liczba badań naukowych jasno wskazuje, że pary jednopłciowe radzą sobie z byciem rodzicami tak samo dobrze, jak pary różnej płci, trudno jest zmienić silne i szeroko rozpowszechnione uprzedzenia wobec tęczowych rodzin.
Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego w sprawie związków i rodzicielstwa osób homoseksualnych i biseksualnych. To dla nas wszystkich niezwykle ważny dokument. Ekspercka organizacja zabiera głos w kwestii tęczowych rodzin, co - mamy nadzieję - będzie ważnym krokiem na drodze do pokonania panujących niestety w Polsce stereotypów i uprzedzeń.
Fatherly i New York Life, ich badania pokazują że ojcowie homoseksualni muszą bardziej starać się żeby udowodnić przed innymi że są dobrymi ojcami. Homoseksualni tatusiowie są świadomi wyzwań, przed którymi stoją. Spośród przeprowadzony badaniu ojców, 60,5 procent stwierdziło, że czuje się stygmatyzowanych w wyniku swojej orientacji seksualnej, czy to przez członka rodziny, przyjaciela, sąsiada, współpracownika lub członka społeczności religijnej.
Jednak na pytanie, czy ich dzieci kiedykolwiek były zastraszane, dręczone lub w inny sposób zawstydzane w wyniku ich nietradycyjnego statusu rodzinnego, wyniki zostały podzielone prawie 50/50. To stwierdzenie jest zgodne z wieloma badaniami na temat rodzicielstwa homoseksualnego, które nie znajdują dostrzegalnej różnicy w wynikach dla dzieci heteroseksualnych i homoseksualnych par.
Rodziny jednopłciowi szczególnie muszą szukać dobry i bezpieczny miejsc mieszkania, szkół dla swoi dzieci. 64 proc ojców homoseksualny prosi o radę inny rodziców jednopłciowy.
Około 60 procent ojców powiedziało, że zdecydowali się wybierać do życia w społecznościach tolerujących LGBTQ. Kolejne 14 procent stwierdziło, że choć niekoniecznie są geograficznie ograniczone, tylko żeby żyć w przyjaznym środowisku LGBTQ.
Nie jest niespodzianką, że geje ojcowie byliby skłonni przenieść się do społeczności, które ich zdaniem będą wspierać ich rodziny, ale mobilność wiąże się z kosztami. Respondenci badaniu zadeklarowali, że są przygotowani finansowo. Większość (54%) stwierdziło, że decyzja o założeniu rodziny reprezentuje to, co uznałby za znaczny wydatek, ale było to oczekiwanie. Ponad 66 procent twierdziło, że w razie potrzeby mogą sobie pozwolić na ochronę swojego dziecka przed nietolerancją, czy to przez umieszczenie ich w prywatnej szkole, czy przeniesienie się do jednej społeczności przyjazny dla swojej rodziny.
Pokazuje wprost dla większości tatusiów homoseksualny, dla swoi dzieci zrobią wiele żeby ochronić i były bezpiecznie, mimo muszą bardziej starać się niż od hetero ojców. Pokazuje też że homofobia uderza w rodziny jednopłciowe, żeby chronić swoje dzieci nie są ważne koszty, tylko dobro dziecka. - Fatherly.com.
Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego w sprawie związków i rodzicielstwa osób homoseksualnych i biseksualnych. To dla nas wszystkich niezwykle ważny dokument. Ekspercka organizacja zabiera głos w kwestii tęczowych rodzin, co - mamy nadzieję - będzie ważnym krokiem na drodze do pokonania panujących niestety w Polsce stereotypów i uprzedzeń.
Fatherly i New York Life, ich badania pokazują że ojcowie homoseksualni muszą bardziej starać się żeby udowodnić przed innymi że są dobrymi ojcami. Homoseksualni tatusiowie są świadomi wyzwań, przed którymi stoją. Spośród przeprowadzony badaniu ojców, 60,5 procent stwierdziło, że czuje się stygmatyzowanych w wyniku swojej orientacji seksualnej, czy to przez członka rodziny, przyjaciela, sąsiada, współpracownika lub członka społeczności religijnej.
Jednak na pytanie, czy ich dzieci kiedykolwiek były zastraszane, dręczone lub w inny sposób zawstydzane w wyniku ich nietradycyjnego statusu rodzinnego, wyniki zostały podzielone prawie 50/50. To stwierdzenie jest zgodne z wieloma badaniami na temat rodzicielstwa homoseksualnego, które nie znajdują dostrzegalnej różnicy w wynikach dla dzieci heteroseksualnych i homoseksualnych par.
Rodziny jednopłciowi szczególnie muszą szukać dobry i bezpieczny miejsc mieszkania, szkół dla swoi dzieci. 64 proc ojców homoseksualny prosi o radę inny rodziców jednopłciowy.
Około 60 procent ojców powiedziało, że zdecydowali się wybierać do życia w społecznościach tolerujących LGBTQ. Kolejne 14 procent stwierdziło, że choć niekoniecznie są geograficznie ograniczone, tylko żeby żyć w przyjaznym środowisku LGBTQ.
Nie jest niespodzianką, że geje ojcowie byliby skłonni przenieść się do społeczności, które ich zdaniem będą wspierać ich rodziny, ale mobilność wiąże się z kosztami. Respondenci badaniu zadeklarowali, że są przygotowani finansowo. Większość (54%) stwierdziło, że decyzja o założeniu rodziny reprezentuje to, co uznałby za znaczny wydatek, ale było to oczekiwanie. Ponad 66 procent twierdziło, że w razie potrzeby mogą sobie pozwolić na ochronę swojego dziecka przed nietolerancją, czy to przez umieszczenie ich w prywatnej szkole, czy przeniesienie się do jednej społeczności przyjazny dla swojej rodziny.
Pokazuje wprost dla większości tatusiów homoseksualny, dla swoi dzieci zrobią wiele żeby ochronić i były bezpiecznie, mimo muszą bardziej starać się niż od hetero ojców. Pokazuje też że homofobia uderza w rodziny jednopłciowe, żeby chronić swoje dzieci nie są ważne koszty, tylko dobro dziecka. - Fatherly.com.
Fatherly i New York Life, druga część. Rodziny jednopłciowe muszą pokonać szereg przeszkód logistycznych i finansowych, aby przygotować się do adopcji, zaplanować macierzyństwo zastępcze lub zorganizować rodzinne zastępczą. Zanim pary homoseksualne będą miały okazję być dobrymi rodzicami, muszą nauczyć się być wyjątkowo planować życie.
"Wysiłek i odwaga, aby stać się ojcem i być podstawowym opiekunem w związkach homoseksualny, jest czymś bardzo specyficznym i niczym rewolucyjnym" - mówi badacz z University of Cambridge Marcin Smietana. Dlaczego bycie homoseksualnym ojcem wymaga tyle odwagi? Smietana wyjaśnia, że finansowe, emocjonalne i społeczne elementy procesu są wyjątkowo nierozłączne.
Być ojcem dla wielu homoseksualny mężczyzn muszą więcej wydać pieniędzy, czasu i lat, żeby zostać ojcem cały czas przygotują się. Też wielu homoseksualny ojców więcej zajmują też czas na społeczność patrzą czy szkoła, dzielnica jest bezpieczna i tolerancyjna dla ich dzieci.
Jest więcej homoseksualnych ojców niż kiedykolwiek. W 1976 r. Około 300 000 do 500 000 dzieci w USA było wychowywanych przez biologicznych rodziców homoseksualny obydwu płci. Chociaż różne grupy różnią się liczbą, istnieją podstawy, by sądzić, że obecnie około 6 milionów dzieci jest wychowywanych przez pary tej samej płci. Naukowcy wykazali, że nie ma wielki zauważalnych różnic w wynikach dla dzieci par heteroseksualnych i homoseksualnych.
Jednym z powodów, dla których homoseksualni ojcowie odnoszą tak wielkie sukcesy, mówi dr Joshua Sparrow, dyrektor Centrum Brazelton Touchpoints w Wydziale Medycyny Rozwojowej w Bostońskim Szpitalu Dziecięcym, jest fakt, że są one biologicznymi ojcami w tradycyjnym sensie - fakt, który jest słabo rozumiany poza kręgów medycznych. Jak tylko zostaną rodzicem myślą: "to jest moje dziecko!" Ciała homoseksualistów, podobnie jak ciała biologicznych ojców, zaczynają się transformować. "Każda interakcja między rodzicem a dzieckiem aktywuje neurochemię" - wyjaśnia dr Sparrow. "Ich biologia i twoja biologia są częścią tego doświadczenia." Ojcostwo zmieniają zarówno życie, jak i mózg, nawet jeśli konwencje społeczna i biznesowa nie uznają tego faktu.
Rodzice jednopłciowi pracując razem, robiąc plany i wykonują je. Ponieważ muszą, homoseksualni ojcowie wymodelować wszystkie zachowania, które mogą pomóc każdej rodzinie w stworzeniu szczęśliwego domu i dać dziecku najlepszą szansę na dobre życie.
"Coraz częściej spotykamy tych młodych mężczyzn ze swoimi dziećmi podczas marszów Pride, konferencji i każdego dnia" - mówi Smietana. "Zmiana kulturowa mówi. Coraz więcej homoseksualnych ojców widać na ulicy zainspiruje coraz więcej osób do posiadania własnych dzieci".
Badanie na temat rodziców przeprowadzone przez Université du Québec à Montréal pokazuje, że geje ojcowie są bardziej aktywni, jeśli chodzi o wychowywanie dzieci.
Naukowcy odkryli, że ci rodzice byli mocno zaangażowani w życie swoich dzieci, dodatkowo oboje rodzice dzielili się obowiązkami. Oboje rodzice wykazywali mocniej w wychowanie dzieci w porównaniu do heteroseksualny par. Mogą być towarzyszami zabaw, opiekunami, wzorami do naśladowania, przewodnikami moralności zauważa naukowiec.
Badanie pokazuje, że pary tej samej płci są doskonałymi kandydatami do adopcji i trzeba zwalczać stereotypy, które mówią, że mężczyźni nie są w stanie opiekować się małymi dziećmi.
Podobnie włoskie badania opublikowane w Journal of Developmental & Behavioural Pediatrics w zeszłym roku przyniosły podobne wyniki. Badacze doszli do wniosku, że "dzieci z rodzicami tej samej płci dobrze radzą sobie zarówno pod względem dostosowania psychologicznego, jak i zachowań prospołecznych". (LGBT Nation)
Badania dotyczące wyników szkolnych dzieci w Holandii wykazały, że dzieci wychowywane przez pary tej samej płci osiągały lepsze wyniki w testach - PinkNews.
Według wiele badań geje tatusiowe są lepszymi rodzicami niż hetero. Geje rodzice bardziej angażują się w życie swoi dzieci, niż heterycy, mówią badania Rutgers University od Andrewa Lelanda.
Jego badania potwierdzają badania inne od GLSEN które wykazały również że ojcowie geje, bardziej są zaangażowani ojcami niż heterycy. Geje czują że ludzie będą oceniać ich umiejętności rodzicielskie, bo są homoseksualni - tak oni pracują ciężko, żeby być dobrym rodzicem.
Abbie Goldberg, badaczka z Clark University, wykazała również zwiększone angażowanie w życie dzieci, może być częściowo spowodowane inicjatywy rodziców do zwalczania uprzedzeń i dochodzić widoczności par tej samej płci.
Pomimo tego, że rosnąca liczba badań naukowych jasno wskazuje, że pary jednopłciowe radzą sobie z byciem rodzicami tak samo dobrze, jak pary różnej płci, trudno jest zmienić silne i szeroko rozpowszechnione uprzedzenia wobec tęczowych rodzin.
Zbyt wiele osób wciąż wierzy, że dzieci wychowane przez dwóch ojców lub dwie matki będą nieheteroseksualne (fałsz – orientacja psychoseksualna rodziców nie ma żadnego wpływu na orientację dziecka), nie będą miały skąd czerpać „wzorców płci” (fałsz – dzieci w tęczowych rodzinach nie są izolowane od świata i mają pełny dostęp do takich wzorców, ze wszystkimi ich negatywnymi i pozytywnymi skutkami) oraz że wprowadzenie prawa do adopcji jest niepotrzebne i stworzy problem, którego nie ma (fałsz – pary jednopłciowe już dziś wychowują dzieci, a ich bezpieczeństwo i godność cierpią z braku odpowiednich regulacji). (Miłość Nie Wyklucza)
Luca Trapanese, włoski gej katolik który zaadoptował dziewczynkę Albę, którą nikt nie chciał tak rodziny składający z mamy i taty.
Para gejów z Pittsburgha, Steve i Rob Anderson-McLean, zaadoptowali nie jedno dziecko, aż sześciorga rodzeństwa. Najczęściej rodzeństwo jest rozdzielone rzadko kto chce wszystkie dzieci. Ale oni wiedzieli muszą ich mieć wszystkich, żeby rozdzielone. Martwili jak nastolatek zareaguje zostanie zaadoptowany przez gejów, ale nie było dla niego problemu. Steve i Rob byli już rodzicami synów Steve Parker i Noa którzy już są dorośli.
Ben Carpenter poświęcił swoje życie pomaganiu dzieciom w potrzebie. Niedawno adoptował swoje szóste dziecko. "Chciałem pomóc dzieciom, które były najbardziej bezbronne i najbardziej potrzebowały kochającego i troskliwego domu" - powiedział Brytyjczyk.
Samotny tata zaadoptował swoje pierwsze dziecko w wieku 21 lat. Od tamtej pory przyjął pod swój dach kolejną piątkę maluchów.
W kwietniu ubiegłego roku Ben ugościł w swoim domu swoje szóste adoptowane dziecko, dwuletniego Louisa. Chłopiec, niewidomy i dotknięty porażeniem mózgowym, trafił pod dach Brytyjczyka po okresie żałoby, spowodowanej tragiczną śmiercią piątego dziecka, Teddy'ego. Malec odszedł w listopadzie 2019 roku. Chociaż miał rzadkie zaburzenie genetyczne zwane zespołem Cornelii de Lange, odszedł z powodu sepsy, a nie w wyniku jego złożonych potrzeb.
Jack, obecnie 14-letni, cierpi na autyzm i był pierwszym dzieckiem Bena. Ben ma również 11-letnią Ruby,, 9-letnią Lily, która jest głucha, oraz 6-letniego Josepha, który ma zespół Downa.
Ben, zanim zaczął opiekować się dziećmi o specjalnych potrzebach, pracował w sektorze opieki. Od zawsze czuł, że chce mieć dużą rodzinę, ale niekoniecznie chciał być biologicznym ojcem - ofeminin.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz